W poprzedni poniedziałek nasze województwo odwiedziły delegacje z dalekich Indii. Przybyły one z misją gospodarczą. Czego szukało 40 przedsiębiorców w Polsce?
Współpraca gospodarcza
W obliczu co najmniej kiepskiego działania PAIZ'u taka współpraca nie dziwi. Coraz częściej kontakty handlowe zawierane są na poziomie województw, co pozwala na ściślejszą współpracę. Spotkania takie są bardziej kameralne, oraz pozwalają na bezpośrednie kontakty pomiędzy przedsiębiorcami. Usprawnia to proces negocjacji pomiędzy partnerami biznesowymi, a ustalenia polityczne rozstrzygane są ponad nimi, przez organy administracji terytorialnej.
Co możemy sobie zaoferować?
Delegacje mówiły głównie o wymianie technologicznej, możliwościach inwestycji, oraz założeniu kilku firm. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że goście z Indii odwiedzili między innymi fabrykę Ursusa czy zakłady Uni-masz'u oraz Aliplast'u. Profil odwiedzanych firm nie jest wielkim zaskoczeniem. W końcu przemysł stalowo hutniczy, oraz rolnictwo, to główne gałęzie hinduskiej gospodarki. Rosnące wyzwania w wyżywieniu ludności każą Hindusom szukać lepszych rozwiązań, oraz sprzętu rolniczego, jakiego dostarcza Ursus. Swój kawałek tortu może przy okazji wykroić Grupa Azoty Puławy. W końcu Indie są ogromnym i bardzo chłonnym rynkiem.
Więcej współpracy?
O współpracy pomiędzy państwami na poziomie samorządów już pisałem. Podobnie jak o roli samorządów i ich rosnącej autonomii. Wydaje się to być coraz szybciej rosnący trend. W wielu przypadkach okazuje się on korzystny dla lokalnych gospodarek. Warto więc kibicować takim inicjatywom jak poprzednie spotkania i monitorować ich rozwój.
